Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PDX z miasta Gorzów Wielkopolski. Mam przejechane 12294.62 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 20.24 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. Opencaching PL - Statystyka dla PDX
symbole na metkachStatystyki zbiorcze na stronę


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PDX.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

mniej niż 20km (b. krótko)

Dystans całkowity:257.43 km (w terenie 48.37 km; 18.79%)
Czas w ruchu:17:06
Średnia prędkość:15.05 km/h
Maksymalna prędkość:50.25 km/h
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:16.09 km i 1h 04m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
13.29 km 1.00 km teren
00:43 h 18.54 km/h:
Maks. pr.:32.55 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Spokojna przejażdżka

Poniedziałek, 2 maja 2016 · dodano: 13.05.2016 | Komentarze 0

Taka tam przejażdżka po Gorzowie, której celem było dostarczenie opracowań maturalnych lektur do kuzyna. W sumie to zdecydowałem się na zrobienie wpisu z tej wycieczki tylko dlatego, gdyż był to pierwszy dzień, gdy byłem na rowerze przy temp. 20 stopni.
Co do kwietnia to niestety wpisów nie ma, bo utraciłem jakoś plik z danymi. W kwietniu była jedna przejażdżka standardowa do Lip oraz Masa Rowerowa. Po prostu nadpisałem kwiecień plikiem z maja, nie wiem jak to mogłem zrobić.
Pogoda dzisiejsza super. Byłem chwilę u kuzyna i skończyłem wycieczkę pętelką ścieżek rowerowych w pobliżu ul. Podmiejskiej.

Dane wyjazdu:
18.16 km 1.00 km teren
01:07 h 16.26 km/h:
Maks. pr.:32.28 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Podgorzowski spacerek

Sobota, 20 lutego 2016 · dodano: 22.02.2016 | Komentarze 0

Ogólnie pogoda nie zachęcała dziś do jazdy. Pochmurno, brak słońca, wietrznie i chłodno. Na rower wyciągnął mnie jednak Łukasz. Nie widziałem się z nim 3 miesiące, a poza tym nie miałem nic innego do roboty, więc postanowiłem w końcu ruszyć dupę.
Celem przejażdżki było Osiedle Poznańskie, gdzie Łukasz pochwalił się swoją działką, na terenie której ma wkrótce zamieszkać. Póki co jest tu pusto, a jedyny obiekt na jej terenie to stara altana. Spędziliśmy w niej trochę czasu, gadając o różnych rzeczach.
Ogólnie zimno dawało się we znaki, ale jazda i praca mięśni rozgrzewała trochę. Najgorszy był powrót do jazdy po postoju w altanie...
To tyle na dziś.


Dane wyjazdu:
17.93 km 1.00 km teren
01:16 h 14.16 km/h:
Maks. pr.:26.70 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Prądocin

Sobota, 3 października 2015 · dodano: 16.10.2015 | Komentarze 0

Na początek ważna rzecz - rozpocząłem studia w Poznaniu, przez co w GW pojawiam się tylko na weekendy, przez co robię mniej wycieczek rowerowych. 
Odnośnie dzisiejszego dnia - Łukasz zaproponował mi, by pojechać do Prądocina, by odwiedzić jego kolegę. Tak też zrobiłem.
Pogoda bardzo przyjemna, słoneczna.
Dojechaliśmy do Prądocina przez Ulim, tam jeszcze zahaczyliśmy o sklep. W Prądocinie spędziliśmy godzinę, po czym udaliśmy się w drogę powrotną.


Dane wyjazdu:
19.84 km 0.00 km teren
01:30 h 13.23 km/h:
Maks. pr.:36.84 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Jesienna Masa Rowerowa

Piątek, 25 września 2015 · dodano: 26.09.2015 | Komentarze 0

Kolejna edycja Masy Rowerowej, na które regularnie uczęszczam. Okazja na poczucie jazdy w inny sposób niż zwykle.
Zbiórka na Placu Katedralnym o 17:15, oczywiście spotkałem tych znajomych, którzy są prawie na każdej masie.
Wpierw Warszawska jak zwykle, następnie Most Staromiejski, gdzie masa mocno się rozproszyła i można było poczuć trochę luzu.
Początkowo byłem w tyle, ale szybko wybiłem na przód i tam trzymałem już pozycję.
Trasa przez tereny podmiejskie,  takie jak Zakanale i Siedlice. Następnie Zawarcie i powrót na Plac Katedralny. Cały czas spokojne tempo ok. 13 km/h.
Tuż po masie kumpel złapał kapcia, więc musiał wracać z buta :p Trasa idealna na relaks i odświeżenie umysłu. Pogoda dopisała.

Dane wyjazdu:
12.46 km 2.00 km teren
00:53 h 14.11 km/h:
Maks. pr.:32.28 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Troszkę po mieście

Sobota, 15 listopada 2014 · dodano: 15.11.2014 | Komentarze 0

W środę zaniosłem rower do serwisu, by została naprawiona usterka, która przydarzyła mi się w niedzielę. Okazało się, że trzeba wymienić mostek. Mówili, że trzeba czekać do 2 tygodni, a o dziwo rower do odbioru już po 2 dniach. Przy okazji zrobiłem tam przegląd roweru.
No więc dziś odbiór roweru z WIN-sportu przy ul. Słonecznej. Wszystko elegancko działa. Przy okazji krótka przejażdżka z kumplem Erykiem, który akurat mieszka niedaleko tutejszego serwisu rowerowego.
Spokojna, raczej wolna przejażdżka. Odwiedziliśmy Nova Park i wały na Zawarciu. Po rozstaniu się miałem zamiar zdobyć kesza przy stoczni na Wale Okrężnym, jednak zrezygnowałem z tego pomysłu ze względu na dużą ilość rybaków.
Zimno, ponuro i pochmurno dzisiaj było. Pogoda więc byle jaka.
To tyle na dziś.

Dane wyjazdu:
19.21 km 0.50 km teren
01:24 h 13.72 km/h:
Maks. pr.:38.29 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Lipcowa Masa Krytyczna z niespodziewanym zakończeniem

Piątek, 25 lipca 2014 · dodano: 26.07.2014 | Komentarze 3

Ostatni piątek lipca i pojawiła się kolejna Masa Krytyczna. To już trzecia masa w tym roku.
Nie ubierałem się rowerowo, tylko typowo normalnie, bo przecież w tempie ok. 14 km/h nie da się spocić...
Przez większą część dnia padało, była nawet burza. Akurat na masę się rozpogodziło.
Dojechałem na miejsce zbiórki przed 18. Spotkałem kilku znajomych, których widuję na prawie każdej masie.
Gorzowska Masa Krytyczna 25 lipca 2014 - zbiórka rowerzystów
  • Gorzowska Masa Krytyczna 25 lipca 2014 - zbiórka rowerzystów © PDX
Trasa ciekawa, bo łącząca trasy kilku poprzednich mas. Wpierw odwiedziliśmy Zawarcie, potem odbiliśmy na Piaski i zahaczyliśmy też o Staszica.
Dalej jedziemy bocznymi uliczkami w pobliżu ul. Matejki. Najpierw zjeżdżamy, a chwilę później nieoczekiwanie podjeżdżamy. Tu nagle szok - wszyscy uczestnicy Masy zatrzymali się w pobliżu jednostki wojskowej, w tym radiowóz policyjny zabezpieczający trasę. Na facebooku dowiedziałem się, że spowodowane to było nieuwagą organizatorów. Policja nie eskortowała masy do końca ze względu na niedopatrzenie organizatorów przy uzgadnianiu trasy przejazdu.
Tak czy siak, musieliśmy jechać bez asysty policji, stosując się ściśle do przepisów ruchu drogowego.
Po powrocie na Plac Katedralny spodziewałem się jakiegoś wyjaśnienia sytuacji od organizatorów przez megafon. Nic jednak nie było, więc wróciłem do domu.



Dane wyjazdu:
19.76 km 0.00 km teren
01:28 h 13.47 km/h:
Maks. pr.:29.55 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Masa Krytyczna - Górczyn i okolice

Piątek, 30 maja 2014 · dodano: 30.05.2014 | Komentarze 1

No i nadszedł czas na kolejną Masę Krytyczną. Tym razem trasa bardzo ciekawa, bo prowadząca przez ulice gorzowskiego Górczyna. Długo czekałem na taką trasę, gdyż lubię te tereny.
Pogoda bez zarzutów, ciepło słonecznie, lekki wiatr.
Start standardowo na Placu Katedralnym. Sporo ludzi się zebrało, ale było ich mniej niż podczas ostatniej masy. 
Start kwadrans po 18. Wpierw Warszawska, podjazd Pomorską, ul. Walczaka, Czereśniowa i dalej ulice Górczyna. Potem koło Castoramy i zjazd ul. Wróblewskiego. Potem powrót do centrum i znów na Plac Katedralny. Na zakończenie masy rowerzyści podnosili rowery. Podczas masy spotkałem kilku znajomych. Tuż po masie szybki powrót do domu.

Dane wyjazdu:
16.37 km 3.00 km teren
00:58 h 16.93 km/h:
Maks. pr.:41.51 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wieczorny spacerek do Karnina

Sobota, 19 kwietnia 2014 · dodano: 20.04.2014 | Komentarze 1

Po ostatniej wycieczce do Górek Noteckich trochę się rozchorowałem, złapałem infekcję gardła i dlatego sporo czasu nie jeździłem.
Teraz już jestem zdrowy, lecz byłem zmuszony do wiosennych porządków i nie miałem zbytnio czasu na porządną wycieczkę.
Spotkałem się więc z Łukaszem dość późno, bo o 19 i ustaliliśmy krótką trasę, by zdążyć przed zmrokiem. Postanowiliśmy pojechać do Karnina, gdzie znajduje się zalew.
Bardzo ciepło, okolice 20 stopni, pierwszy raz pojechałem tylko w krótkim rękawku, od razu całym ciałem czuć wolność i pęd powietrza.
Mimo małego zachmurzenia, pogoda nas zaskoczyła. Większość nieba błękitna, a tu zaczęło kropić. Trochę się zdziwiłem. Potem ostro lunęło. Schroniliśmy się przy stacji benzynowej. Cała ulewa trwała pół minuty i przestało padać na dobre. Od razu można było poczuć przyjemny zapach po deszczu.
Dalej jazda drogą krajową nr 3, odbiliśmy przed kościołem w bok i dojechaliśmy do Karnina. Zrobiliśmy sobie kilkanaście minut postoju.
Zalew w Karninie
  • Zalew w Karninie © PDX
Można było nawet zauważyć zachód słońca.
Zachód Słońca w Karninie
  • Zachód Słońca w Karninie © PDX
Posiedzieliśmy, pogadaliśmy i ruszyliśmy dalej. Tym razem plan był taki, by skorzystać z nieotwartej jeszcze S3, by wrócić do Gorzowa. Przedarliśmy się więc przez barierkę. Za miesiąc otwarcie drogi, więc czas pustości tej drogi dobiega końca.
Na drodze pełna wolność, zero pojazdów, choć zauważyliśmy jedno auto i motocykl.
Droga ekspresowa S3 - odcinek w budowie
  • Droga ekspresowa S3 - odcinek w budowie © PDX
Dalej nieczynny odcinek kończy się i pojawiamy się na aktualnej S3. Zjeżdżamy z niej i jedziemy w kierunku działek. Trochę jazdy w terenie. Przez działki i pola docieramy do kanału Ulgi i wracamy przez wał.







Dane wyjazdu:
15.69 km 3.00 km teren
01:18 h 12.07 km/h:
Maks. pr.:28.18 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rekreacyjnie po Gorzowie - były poligon wojskowy i pawilon widokowy

Sobota, 29 marca 2014 · dodano: 31.03.2014 | Komentarze 0

Kolejna wycieczka z Łukaszem, tym razem tylko po Gorzowie. Cel to zobaczenie obiektów w Gorzowie, których jeszcze nigdy nie odwiedziłem. Są to - pozostałości po byłym poligonie wojskowym przy ulicy Słowańskiej i pawilon widokowy znajdujący się w parku przy ul. Zacisze.
Pogoda rewelacyjna, ciepło. Dzisiejsza wycieczka to krótka przejażdżka po mieście, więc nie brałem żadnego napoju(wziąłem tylko trochę pieniędzy). Tempo wolne, głównie ze względu na towarzyski charakter wycieczki.
Na sam początek trochę geocachingu. Zgarnęliśmy mikrusy przy spichlerzu i na bulwarze.. Dalej ostry podjazd pod górę ulicą Olimpijską. Dalej jedziemy ul. Słowiańską. Nie miałem pojęcia, gdzie ten poligon dokładnie się znajduje, ale kolega mnie zaprowadził. Dotarliśmy do polnej drogi, o której istnieniu nie miałem pojęcia. Był to obszar pełen stromych urwisk. Wspięliśmy się na wzniesienie. Zauważyłem, że jestem na dość charakterystycznym wale w kształcie litery "C". Być może ma to jakiś związek z poligonem.
Zdjęcia z komórki - zapomniałem wziąć aparatu.
Łąka - Gorzów Wlkp
  • Łąka - Gorzów Wlkp © PDX
Było trochę przedzierania się przez zarośla. W końcu znaleźliśmy jakieś niewielkie ruiny.
Gorzów Wlkp. - ściana piachu
  • Gorzów Wlkp. - urwisko © PDX
Gorzów Wlkp. - pozostałości po byłym poligonie wojskowym
  • Gorzów Wlkp. - pozostałości po byłym poligonie wojskowym © PDX
Gorzów Wlkp. - pozostałości po byłym poligonie wojskowym
  • Gorzów Wlkp. - pozostałości po byłym poligonie wojskowym © PDX
Dalej dalszy ciąg przedzierania się przez zarośla. Niestety zauważyłem, że odpadła mi gdzieś osłonka na łańcuch. Nie wiedziałem, gdzie dokładnie ją zgubiłem, więc ruszyłem dalej.
Po pewnym czasie dostrzegamy z daleka ul. Słowiańską. Widać paradę motocyklistów, podobno dziś świętują rozpoczęcie sezonu.
W zaroślach blisko ulicy znajdujemy kolejne ruiny. Tym razem ta część poligonu jest ciekawsza, znajdujemy tutaj małe pomieszczenie.
Gorzów Wlkp. - pozostałości po byłym poligonie wojskowym
  • Gorzów Wlkp. - pozostałości po byłym poligonie wojskowym © PDX
Gorzów Wlkp. - pozostałości po byłym poligonie wojskowym
  • Gorzów Wlkp. - pozostałości po byłym poligonie wojskowym © PDX
Gorzów Wlkp. - pozostałości po byłym poligonie wojskowym
  • Gorzów Wlkp. - pozostałości po byłym poligonie wojskowym © PDX
Gorzów Wlkp. - pozostałości po byłym poligonie wojskowym
  • Gorzów Wlkp. - pozostałości po byłym poligonie wojskowym © PDX
Zdjęcia z wnętrza pomieszczenia wyszły robione za pomocą telefonu wyszły niestety rozmazane (mimo tego, że było tam jasno), ale i tak nic ciekawego tam nie było.
O poligonie dowiedziałem się dzięki geocachingowi, ale niestety znajdująca się tam skrzynka została zarchiwizowana.
Wróciliśmy na ul. Słowiańską i ruszyliśmy w kierunku Osiedla Staszica. Tam małe zakupy w lidlu, kupiłem jakąś podróbę frugo i ruszyliśmy dalej ulicą Matejki. Przedarliśmy się jakoś przez miasto i dotarliśmy do ul. Wyszyńskiego. Kawałek dalej odbijamy w bok w ul. Zacisze i zaczyna się park. Nigdy w nim nie byłem. Odbywał się tu nawet w zeszłym roku maraton MTB. 
Wchodzimy pod górkę i docieramy do budowli na szczycie. Stąd rewelacyjny widok na Gorzów.
Gorzów Wlkp. - widok z Kozaczej Góry
  • Gorzów Wlkp. - widok z Kozaczej Góry © PDX
Gorzów Wlkp. - widok z Kozaczej Góry
  • Gorzów Wlkp. - widok z Kozaczej Góry © PDX
Gorzów Wlkp. - pawilon widokowy
  • Gorzów Wlkp. - pawilon widokowy © PDX
Tu również ukryty został geocache, ale nasze poszukiwania niestety nie były owocne. Poza tym po krótkim czasie doszła tu grupka ludzi, więc musieliśmy przerwać szukanie.
Zjechaliśmy więc w dół. Czas na drogę powrotną. Pożegnaliśmy się w centrum i każdy ruszył w swoją stronę. Przez tą chwilę udało mi się minimalnie podwyższyć średnią.



Dane wyjazdu:
18.29 km 0.00 km teren
01:14 h 14.83 km/h:
Maks. pr.:50.25 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Masa Krytyczna - Piaski i Staszica

Niedziela, 9 czerwca 2013 · dodano: 09.06.2013 | Komentarze 0

Kolejna masa krytyczna. Nie brałem tym razem aparatu, bo w sumie nie chciało mi się zdjęć robić, a po za tym to sporo zdjęć będzie można znaleźć na internecie. Postanowiłem natomiast śledzić i zapisać trasę masy na komórkowym GPS.
Co do pogody - troszeczkę chłodniej niż wczoraj, ale nadal gorąco.
Minęliśmy dzielnicę Piaski, gdzie dawno nie jeździłem. Podczas masy było dużo podjazdów i zjazdów. Dalej obok Słowianki i os. Staszica. W okolicach Askany spory zjazd, gdzie ogólne tempo masy wzrosło do 30 km\h. Wielu uczestników minęło organizatorów i rozpędzało się jeszcze bardziej. Mi się udało wyciągnąć 50 km\h.
Dalej ul. Sikorskiego z powrotem do placu przy katedrze, chwila odpoczynku i wróciłem do domu.http://www.gpsies.com/mapOnly.do?fileId=cpttfyqcahhaukyw