Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PDX z miasta Gorzów Wielkopolski. Mam przejechane 12294.62 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 20.24 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. Opencaching PL - Statystyka dla PDX
symbole na metkachStatystyki zbiorcze na stronę


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PDX.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Hel i okolice

Dystans całkowity:125.17 km (w terenie 29.00 km; 23.17%)
Czas w ruchu:06:15
Średnia prędkość:20.03 km/h
Maksymalna prędkość:35.00 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:62.58 km i 3h 07m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
76.10 km 14.00 km teren
03:45 h 20.29 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Kapliczka Matki Boskiej w Swarzewie

Wtorek, 9 lipca 2013 · dodano: 09.07.2013 | Komentarze 0

Kolejna wycieczka obejmująca Półwysep Helski. Kolejny raz wypożyczyłem rower - ten sam, co ostatnio. Dziś postanowiłem pojechać trochę dalej, przejechać przez cały półwysep i dotrzeć do Swarzewa - wsi przy drodze do Pucka. Wypatrzyłem tu sobie pewną skrzynkę geocache.
Z Helu wyjeżdżam ścieżką rowerową tuż obok szosy. Przejeżdżam przez Jastarnię. W Kuźnicy kupuję jakąś zabawkę w kulce za 2 zł, by mieć co włożyć do skrzynki geocache.
Kawałek dalej za Kuźnicą kolejna miejscowość - Chałupy. Dość niewygodna ścieżka rowerowa, ale widoki dość ładne.
Chałupy - wybrzeże Zatoki Puckiej © PDX

Dojeżdżam do Władysławowa, gdzie Półwysep Helski się kończy. W sumie to nic ciekawego tam nie było, więc zdjęć nie robiłem i pojechałem dalej.
Za Władysławowem wbijam na ścieżkę rowerową prowadzącą do Swarzewa. Ścieżka umieszczona jest z dala od drogi, na spokojnym pustym polu. Nareszcie mogłem odpocząć od dużych ilości pieszych i rowerzystów oraz od hałasu samochodów.
Nadmorski park krajobrazowy © PDX

Jadąc wpadłem na oznaczenia dwóch szlaków rowerowych - międzynarodowy R10 oraz Pierścień Zatoki Puckiej.
Krzyżówka szlaków rowerowych - okolice Swarzewa © PDX

Dojeżdżam do wioski i znajduję tablicę informacyjną.
Swarzewo - tablica informacyjna © PDX

Przy zatoce znajduje się niewielki port.
Swarzewo - port © PDX

Swarzewo - widok na Półwysep Helski © PDX

Swarzewo - tablice obszaru natura 2000 © PDX

Wspinam się na podjazd. Znajduję kościół.
Kościół w Swarzewie © PDX

Zaczynam szukać kapliczki. W poszukiwaniach wjeżdżam w jedną z bocznych dróg, ale nie było tam obiektu. Z daleka dostrzegam kapliczkę przy drodze podjazdowej, z której niedawno korzystałem. Jadąc tędy tak po prostu minąłem obiekt. Jest sporo zarośli tutaj, więc dlatego nie zauważyłem kapliczki wcześniej.
Kapliczka w Swarzewie © PDX

Wchodzę do wnętrza. Tam figurka Matki Boskiej Swarzewskiej.
Figura Matki Boskiej - kapliczka w Swarzewie © PDX

Znajduje się tu też studzienka z ''cudowną wodą'', która podobno ma uzdrawiającą moc.
''Cudowna woda'' - kapliczka w Swarzewie © PDX

Jest tu też informacja o Matce Boskiej Swarzewskiej napisana pismem ręcznym. W informacji miałem znaleźć hasło do skrzynki geocache, ale okazało się, że nie jest ono potrzebne. Niestety zdjęcie nie wyszło w najlepszej jakości.
Swarzewo - informacja o Matce Boskiej Swarzewskiej © PDX

Wyszedłem z kapliczki. Nagle przyszła grupka turystów, więc nie mogłem zacząć szukania skrzynki. Usiadłem na ławeczce i zrobiłem postój, konsumując sezamki. Po chwili poszli. Na terenie kapliczki dostrzegłem kotwicę.
Swarzewo - kotwica © PDX

Wszedłem na górę w poszukiwaniu skrzynki. Bardzo szybko znalazłem pojemnik. Wymiana fantów, włożyłem zabawkę kupioną w Kuźnicy, wyjąłem figurkę oraz geokret - samolot. Geokret to rzecz, którą przenosi się ze skrzynki do skrzynki i w internecie rejestruje się jej podróż. Dość ciekawa sprawa. Geokret, którego znalazłem, odwiedził nawet Śląsk. Włożę go gdzieś do skrzynki w okolicy Gorzowa jak wrócę.
Droga powrotna taka sama. Niestety w Helu przebiłem dętkę. Ale na szczęście miałem blisko do domku, więc kawałek się przeszedłem. Ogólnie wycieczka udana.


Dane wyjazdu:
49.07 km 15.00 km teren
02:30 h 19.63 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Kręcenie po Półwyspie Helskim

Czwartek, 4 lipca 2013 · dodano: 05.07.2013 | Komentarze 2

Dzisiejsza wycieczka trochę inna niż zwykle.
Wyjechałem na 2 tygodnie z rodziną na Hel. Podczas wczasów zajrzałem do wypożyczalni i wypożyczyłem rower - wykorzystałem tą okazję do zrobienia wycieczki z fotorelacją. Byłem tu nawet ze swoim rowerem 2 lata temu, ale w tym roku uchwyt samochodowy na rower uległ awarii, przez co nie mogłem wziąć swojego roweru.
Rower dość ciężki, trekkingowy, posiada nawet amortyzację przednią. W sumie to lepszy niż myślałem na początku.
Pogoda dość przyjemna, pochmurno, ale bez wiatru i przyjemna temperatura.
Wypatrzyłem sobie geocache ukrytego wewnątrz jednej z helskich fortyfikacji - jest to Główny Punkt Kierowania Ogniem - BAS 3.
Wjechałem w las i kierowałem się wzdłuż niebieskiego szlaku. Jazda wypożyczonym rowerem po dość trudnym terenie nie była zbyt łatwa.
Po pewnym czasie dojeżdżam do torów kolejowych i w pobliskim lesie wypatruję szukaną fortyfikację. Zostawiam rower i zbliżam się do obiektu. Robi wrażenie.
Główny Punkt Kierowania Ogniem - BAS 3 © PDX

Główny Punkt Kierowania Ogniem - BAS 3 © PDX

Wszedłem do wnętrza i zacząłem szukać skrzynki. Niestety mimo dokładnego szukania w odpowiednim pomieszczeniu nie udało mi się nic znaleźć.
Główny Punkt Kierowania Ogniem - BAS 3 - wnętrze © PDX

Główny Punkt Kierowania Ogniem - BAS 3 - wnętrze © PDX

Główny Punkt Kierowania Ogniem - BAS 3 - wnętrze © PDX

Pokręciłem się jeszcze trochę po leśnych drogach i dojechałem do ścieżki rowerowej obok szosy, korzystałem z tej ścieżki 2 lata temu. Postanowiłem pojechać trochę dalej wzdłuż Półwyspu Helskiego.
Ścieżka rowerowa prowadzi obok szosy przez las, jest sporo podjazdów i zjazdów, więc na pewno poleciłbym ją miłośnikom MTB.
Dojechałem do Juraty, tam niestety nie ma żadnej ścieżki rowerowej. Najlepszą metodą jest jazda po boczych uliczkach. Dojechałem do brzegu zatoki, gdzie widoczne jest molo w miejscowości.
Molo w Juracie © PDX

Za Juratą zaczyna się kolejna ścieżka rowerowa, również przez las, ale nawierzchnia jest utwardzona. Dojeżdżam do Jastarnii.
Port w Jastarnii © PDX

Przejeżdżam przez miejscowość. Ścieżka rowerowa jest wyraźnie oddzielona od chodnika, co jest bardzo ciekawe.
Wyjeżdżam z miejscowości. Dalej wiedzie kolejna część ścieżki rowerowej. Jej duża część znajduje się tuż przy brzegu Zatoki Puckiej, co daje ładne widoki.
Ścieżka rowerowa Jastarnia-Kuźnica © PDX

Dojeżdżam do Kuźnicy - w tej miejscowości Półwysep Helski jest najwęższy. Robię zdjęcia tutejszego małego portu.
Kuźnica - port © PDX

Kuźnica - port © PDX

Pojechałbym jeszcze dalej do Władysławowa, ale straciłem sporo czasu na zwiedzaniu wcześniej opisanej fortyfikacji helskiej, więc zacząłem się wracać.
Po dłuższej jeździe na wypożyczonym rowerze czuć dyskomfort. Jakoś trudno mi się do niego przyzwyczaić.
Przed Jastarnią znalazłem tabliczkę informującą o ścieżce przyrodniczej.
Ścieżka przyrodnicza ''Torfowe Kłyle'' © PDX

Zwiedziłem też centrum Jastarnii i trafiłem na kościół.
Kościół w Jastarnii © PDX

Dalszy powrót na Hel ścieżkami rowerowymi obok szosy. W pewnym momencie zaczęło kropić, ale szybko przestało.
Kilometry z aplikacji GPS na telefonie, więc nie ma tu dokładności licznika rowerowego.