Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PDX z miasta Gorzów Wielkopolski. Mam przejechane 12294.62 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 20.24 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. Opencaching PL - Statystyka dla PDX
symbole na metkachStatystyki zbiorcze na stronę


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PDX.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
67.16 km 20.00 km teren
03:30 h 19.19 km/h:
Maks. pr.:44.33 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Geocaching - Skwierzyna i okolice

Niedziela, 4 listopada 2012 · dodano: 04.11.2012 | Komentarze 1

Dzisiejszym celem były dwie skrzynki geocaching o których dowiedziałem się z oryginalnej, anglojęzycznej strony. Obie znajdują się w okolicy Skwierzyny. Jedna ukryta jest na wzgórzu koło Chełmska, a druga w Skwierzynie - cmentarz żydowski.
Pogoda nawet dopisała. Okolice 10 stopni to i tak cieplej, niż tydzień temu. Dość słonecznie, zachmurzenie umiarkowane.
Do Skwierzyny dojeżdżam przez Deszczno i Rakowo. Wiatr słaby, ale jednak trochę przeszkadzał.
Na drodze Rakowo-Skwierzyna znalazłem drogowskaz o nowej trasie Nordic Walking ''Obrzanka''. Z tego co widziałem, to umieszczona jest głównie na drogach, więc może skorzystam z niej używając roweru.
Trasa ''Obrzanka'' © PDX

W Skwierzynie wbijam na czerwony szlak rowerowy i jadę w kierunku Chełmska. Oczywiście musiałem przedrzeć się przez stromy, piaszczysty podjazd. Do skrzynki jadę przez bezdroża, choć było widać słabe ślady jednośladów.
Dojeżdżam na miejsce. Super widok. Skrzynkę znalazłem pod jednym z drzew.
Wrzuciłem odblask i wpisałem się. W keszu znalazłem też coś oryginalnego - geocoin. Drewniana moneta, zrobiona przez jakiegoś Czecha. Był na niej wybity symbol geocachingu i adres czeskiej strony tej gry terenowej.
Chelmsko Hill - geocoin i logbook © PDX

Wziąłem ten rarytas dla siebie. Pamiętam, że włożyłem to do kieszeni. Jednak w pewnym momencie zniknęło. Musiałem jakoś zgubić. Przeszukałem wszystkie kieszenie, pojemnik oraz okolicę ukrycia. Kurde, taka fajna rzecz, a zgubiłem ją :(
Widok ze wzgórza w Chełmsku © PDX

Dalej wracam na piaszczysty zjazd. Do Skwierzyny wracam trochę inaczej, i to drogą w znacznie lepszym stanie od tej, którą przyjechałem.
Przecinam szosę do Poznania i dojeżdżam do drogi krajowej nr 3. Teraz już na kirkut. Już tam byłem raz. Więcej informacji i zdjęć tutaj.
Gdy znalazłem szukaną okolicę, to skupiałem się głównie na drzewach. Jednak nic przy nich nie znalazłem. Kesz ukryty był przy kamiennej trumnie. Wpisałem się i wyciągnąłem niemiecką monetę. Tym razem jej nie zgubiłem.
Cmentarz żydowski w Skwierzynie © PDX

Zacząłem się wracać. Mocno się zachmurzyło, wydawało mi się, że zaraz będzie pompa z nieba. Ale na szczęście w ogóle nie padało.
Z biegiem dnia coraz bardziej się ściemniało. W sumie to sporo czasu spędziłem na szukaniu skrzynek, wspinaniu się na pagórki i oczywiście forma gorsza od letniej. Świateł nie miałem, ale na szczęście były chodniki. Udało mi się wrócić bezpiecznie do domu przed zmrokiem.



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zensp
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]