Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PDX z miasta Gorzów Wielkopolski. Mam przejechane 12294.62 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 20.24 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. Opencaching PL - Statystyka dla PDX
symbole na metkachStatystyki zbiorcze na stronę


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PDX.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
38.64 km 4.00 km teren
01:57 h 19.82 km/h:
Maks. pr.:42.67 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Jezioro Sulemińskie - okolice Mironic

Sobota, 2 marca 2013 · dodano: 02.03.2013 | Komentarze 2

Dziś wycieczka miała konkretny cel, a nie zwykłe kręcenie się. Ten cel to jezioro Sulemińskie w okolicy Mironic, o którym dowiedziałem się z ''Polski niezwykłej''.
Pogoda lepsza niż w czwartek. Bardzo dużo słońca i mało chmur na niebie. Wiatr troszeczkę słabszy, ale i tak przeszkadzał. Temperatura leciutko wyższa.
W Kłodawie zauważyłem dość ciekawy, nowy drewniany znak przy wjeździe do miejscowości. Bardzo ciekawie zrobiony.
Gmina Kłodawa wita © PDX

Dalej przez Kłodawę, później odbiłem w bok. W Mironicach wjechałem w las. I niestety droga z trzęsącego bruku, a pobocze terenowe mokre i pełne kałuż..
Po pewnym czasie zauważam dość ciekawy drogowskaz do ośrodka ''Azyl''. Ciekawie zrobiony, z łódką przy tabliczce.
Ośrodek ''Azyl'' - drogowskaz i łódka © PDX

Dalej już zamarznięte stawy i wspominany wcześniej ośrodek.
Ośrodek ''Azyl'' - tablica © PDX

Znajduję dość prostą drogę do jeziora Sulemińskiego, zwanego też jako Leśne. Jezioro jeszcze zamarznięte.
Jezioro Sulemińskie © PDX

Jezioro Sulemińskie © PDX

Przy jeziorze dość duża wiata, idealna na postój.
Wiata przy jeziorze Sulemińskim © PDX

W drodze powrotnej jeszcze zajrzałem sprawdzić ośrodek ''Azyl''. Widać już stawy rybne, też jeszcze zamarznięte.
Staw przy ośrodku ''Azyl'' © PDX

Sam ośrodek nie wyróżnia się zbytnio od innych. Kilka drewnianych domków i tyle.
Wjazd do ośrodka ''Azyl'' © PDX

Powrót przez Santocko. Niestety forma niezbyt dobra po zimie, więc prędkość i moc nie zadowalały. W Santocku znalazłem lapidarium, którego szukałem w zeszłym roku. Było tuż przy drodze. Nie wiem nawet, czemu w zeszłym roku nie zauważyłem tak oczywistego miejsca..
Lapidarium w Santocku © PDX

Lapidarium w Santocku © PDX

Wyjechałem z Santocka i pojawiłem się na terenie Gorzowa, na ulicy Mironickiej. Wpadłem na pomysł, by nakręcić krótki filmik z jazdy. Wziąłem aparat i zacząłem kręcić filmik. Jednak nie wyszło tak jak chciałem. Okazało się, że za słabo nacisnąłem guziczek w aparacie i nic nie nagrało, heh. Może innym razem nagram.
Dalszy powrót standardowy. Bardzo miło się jeździło w ostrym słońcu.



Komentarze
p1t3r
| 22:04 niedziela, 3 marca 2013 | linkuj ciekawa wycieczka i trochę znajome okolice, dziś też zauważyłem nowe "drewniane przywitanie w Kłodawie"
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa onena
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]