Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PDX z miasta Gorzów Wielkopolski. Mam przejechane 12294.62 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 20.24 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. Opencaching PL - Statystyka dla PDX
symbole na metkachStatystyki zbiorcze na stronę


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PDX.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
81.73 km 27.00 km teren
03:59 h 20.52 km/h:
Maks. pr.:52.22 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Puszcza Notecka - znalezienie skarbu i walka z piachem

Środa, 1 sierpnia 2012 · dodano: 01.08.2012 | Komentarze 0

Dzisiejszym celem była skrzynka geocache schowana w Puszczy Noteckiej. Skrzynka wyróżnia się tym, że nie jest umieszczona w jakimś atrakcyjnym historycznym miejscu, tylko po prostu zachęca do leśnej turystyki w ciszy i spokoju. Jeździłem już kilka razy po Puszczy Noteckiej i dość dobrze mi się tu jeździło, więc dziś też tam pojechałem.
Pogoda była ok.
Dojeżdżam przez Santok do skrzyżowania z drogami na Murzynowo i Lipki Wielkie. Ja jednak pojechałem prosto, w głąb puszczy. Miałem wgraną dość szczegółową mapę dróg, więc nie zgubiłem się.
Nie było nic zbyt ciekawego do focenia, to po prostu zrobiłem zdjęcie leśnej drogi.
Leśna droga - okolice Jezierc © PDX

Jadę obok małej osady - Jezierce, polecam tutejszy stary cmentarz poniemiecki, jednak nie chciało mi się go dziś odwiedzać.
I tak kręcę przez lasy, dość komfortowo się jedzie, dopiero potem bardzo piaszczysty odcinek. No ale jakoś go pokonałem i spotkała mnie miła niespodzianka - równa droga asfaltowa w środku puszczy. Przy skrzyżowaniach były głazy informujące o tym, gdzie prowadzi droga. Ja jechałem w kierunku Krobielewka. Jednak musiałem później zboczyć z ładniutkiej drogi i udać się w kierunku kesza.
Dojeżdżam w okolice skrzynki. Pole pełne krzaków i ściętych drzew obok tych krzaków. Koło jednego z tych pni, które są do siebie bardzo podobne, była ukryta skrzynka. Nie było tak łatwo, ale miałem ze sobą zdjęcie i analizowałem położenie krzaków względem każdego z pni. I udało się. Skrzynkę trochę trudno było wykopać, dobrze, że miałem ze sobą saperkę. Był to słoik przykryty plastikową miską. Jedynym fantem w środku były wykałaczki. No to wpisałem się do logbooku, włożyłem brelok i wziąłem wymienione wcześniej wykałaczki.
Puszcza Notecka - okolice Świniar © PDX

Zakopuję skrzynkę i jadę dalej. Masakryczne drogi pełne piachu. Piach to mój największy rowerowy wróg. Sporo męki, prowadzenia roweru obok siebie, nieźle się wnerwiłem. Gdy zobaczyłem pierwsze zabudowania wioski Świniary, ucieszyłem się. I to już koniec przeprawy przez puszczę. W wiosce przywitał mnie bruk, nie najlepsza nawierzchnia, ale zdecydowanie lepsza od piachu. Potem już asfalt, droga nr 199 Międzychód-Skwierzyna. Ładna droga w dobrym stanie, kawałek obok drogi rzeka Warta, którą czasem widać podczas jazdy tą drogą.
Docieram do Skwierzyny i powrót do Gorzowa przez Rakowo i Deszczno. Słońce powoli zachodziło i było czuć chłodny, bardzo przyjemny, wieczorny powiew wiatru. Dodam jeszcze, że widziałem też jakiegoś kolesia z rowerem takim samym jak mój.



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dwrac
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]