Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PDX z miasta Gorzów Wielkopolski. Mam przejechane 12294.62 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 20.24 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. Opencaching PL - Statystyka dla PDX
symbole na metkachStatystyki zbiorcze na stronę


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PDX.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
60.70 km 1.00 km teren
02:38 h 23.05 km/h:
Maks. pr.:45.92 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Barlinek, Waldschenke i pech

Niedziela, 15 lipca 2012 · dodano: 15.07.2012 | Komentarze 4

W ostatnich kliku dniach pogoda była badziewna, burze, ulewy i wiatry. Dziś też padało, ale po południu rozpogodziło się i nie było widać żadnych groźnych chmur. Moim celem było Waldschenke - pozostałości po słynnej restauracji leśnej koło Barlinika, tam też ukryta jest skrzynka.
Podczas ostatniej wycieczki prawie złapałem kapcia, dziś przed wyjazdem zauważyłem gwoździa wbitego w oponę, na szczęście w wystający element z dala od dętki. Czy to jakieś ostrzeżenie? Okazało się, że tak, ale o tym napiszę później...
Do Barlinka dojechałem szosą, przez Kłodawę, Łubiankę i Moczkowo. Blisko centrum miasta znajduje się jezioro Barlineckie.
Jezioro Barlineckie © PDX

Potem jadę szlakiem rowerowym tuż obok starych murów miejskich.
Mury miejskie - barlinek © PDX

Jadę w kierunku Krzynki ścieżką rowerową, która później odbija w las. A tam zaskoczenie - ścieżka rowerowa jest w lepszym stanie niż jezdnia. A to zdarza się naprawdę rzadko. Ścieżka z asfaltu, a jezdnia z bruku. Niestety na ścieżce było bardzo mokro.
Waldschenke znajduję bardzo łatwo, tuż przy ścieżce rowerowej. Przy ruinach znajduje się tablica informacyjna.
Waldschenke - tablica informacyjna © PDX

Ruiny Waldschenke © PDX

Oprócz fragmentów ścian dostrzegłem też inne elementy, np. kawałek podłogi z kafelków.
Ruiny Waldschenke © PDX

Dostrzegłem też jakieś okienko z kratami i kawałek schodów.
Ruiny Waldschenke © PDX

Obejrzałem pozostałości gospody i ruszyłem w poszukiwaniu skarbu. Szukane drzewo było charakterystyczne i dostrzegłem je z daleka. Poszło łatwo.
Wracam tą samą drogą. W Barlinku ciekawy pałacyk na wzgórzu.
Pałacyk w Barlinku © PDX

Barlinek - głazy historyczne © PDX

Pod Moczkowem postój, a za Łubianką, tuż przy granicy województw niemiła niespodzianka. Jakiś gwóźdź wbił się w oponę i od razu usłyszałem syczenie - powietrze szybko uciekało. Kapeć. Wyciągnąłem gwoździa. Niedawno kupiłem jakiś spray do naprawy dętek. Postanowiłem go wypróbować. Dokładnie podłączyłem przez adapter do wentyla wężyk od spraya i zacząłem pompować. I szło gładko, dętka coraz bardziej się napełniała. Lecz niestety wszystko (spray wprowadzał pianę) wylatywało przez dziurę...
Pewnie dziura była za duża, bo spray niby łata dziurki do 3 mm. A zapasowej dętki niestety nie miałem...
No to dzwonię do ojca, rower do samochodu i jedziemy. A tu kolejny pech... auto nagle zgasło przed Kłodawą... Jednak po dłuższym czasie auto ruszyło. I znowu zgasło, tym razem na rondzie w Gorzowie. Ojciec więc zadzwonił do znajomego, który później przyjechał i ciągnął zepsuty samochód linką do warsztatu.
Oby taka sytuacja się nie powtórzyła, podwójny pech :)


Komentarze
PDX
| 14:11 poniedziałek, 16 lipca 2012 | linkuj Kesza pod mostkiem nawet nie szukałem, skupiłem się tylko na tym ukrytym koło Waldschenke
budrys86
| 13:10 poniedziałek, 16 lipca 2012 | linkuj Miałem wczoraj tak samo tyle że quadami, Ciągnąc jednego z zerwanym łańcuchem zalałem aparat zapłonowy i mieliśmy ciuchcię z 3 :D Pod wieczór rowerkiem także kapeć i podwózka samochodem.

Znalazłeś kesza pod mostkiem w Barlinku?
donremigio
| 07:48 poniedziałek, 16 lipca 2012 | linkuj Dobrze, że znajomemu który was ciągną nie zepsuł się samochód :) :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wmawi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]