Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PDX z miasta Gorzów Wielkopolski. Mam przejechane 12294.62 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 20.24 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. Opencaching PL - Statystyka dla PDX
symbole na metkachStatystyki zbiorcze na stronę


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PDX.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
54.99 km 22.00 km teren
02:21 h 23.40 km/h:
Maks. pr.:43.07 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po nadwarciańskim wale

Poniedziałek, 11 czerwca 2012 · dodano: 11.06.2012 | Komentarze 1

A więc zrobiłem sobie rekreacyjną przejażdżkę po wale nad Wartą aż do Świerkocina. Pogoda idealna do jazdy, słaby wiatr.
Do wału prowadził mnie niebieski szlak rowerowy.Na początek jazda przez miasto w sam szczyt natężenia ruchu drogowego. Tłoczno jak cholera. Potem odbiłem w bok i kompletna odmiana - cisza, spokój, pustka.
Widoki ładne, wiejsko-polno-wodne. Wał biegł blisko brzegu Warty. Kiedyś jechałem przez te tereny, ale tylko niewielki odcinek, więc postanowiłem to nadrobić. Jechało się bardzo przyjemnie, mało piachu i ubita droga polna. I tak cały czas przez ponad 20 km. Po pewnym czasie widoki stawały się trochę monotonne... Na początku w tle było widać wieżowce Gorzowa.
Warta, pola i Gorzów © PDX

Most nad Wartą - droga ekspresowa S3 © PDX

Koło wału czasami pojawiały się zabudowania kilku wioch (np. Jeżyki, Chwałowice). Ale głównie otaczały mnie pola. Tą spokojną sielankę krajobrazową zepsuły koparki, które sporo rozkopywały. W jednym miejscu było tak rozkopane, że
musiałem iść przez jakieś krzaki i rower prowadzić na ukos. Po jakimś czasie nareszcie trafiłem na obszar bez rozkopów i koparek.
Warta najefektowniej wygląda w miejscach, gdzie zakręca.
Rzeka Warta © PDX

Trochę mi się nudziło, więc nagrałem krótki filmik z jazdy.

Patrząc na mapkę w telefonie sprawdzałem, jakie wioski znajdują się po drugiej stronie Warty. I zdziwiłem się trochę, że wał po drugiej stronie rzeki, którym kilka razy jechałem prowadzi aż do Kołczyna. Trzeba będzie spróbować.
Dojeżdżam do Gostkowic, a tam zaczyna się żółty szlak rowerowy, który biegnie dalej przez wał.
Gostkowice - krzyż © PDX

Jadę nadal wzdłuż wału, widzę kilka stawów i paru wędkarzy. Z daleka widzę cel - most w Świerkocinie. I tak jadę, jadę wzdłuż szlaku. W końcu wał kończy się i pojawiam się w Świerkocinie. I miła odmiana - przejście w drogi utwardzone.
Dalszy powrót standardowy, przez Nowiny i Bogdaniec. Dodam jeszcze, że byłem bardzo dumny z tego, że wyprzedziłem gościa na rowerze z silniczkiem ;)



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tynie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]