Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PDX z miasta Gorzów Wielkopolski. Mam przejechane 12294.62 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 20.24 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. Opencaching PL - Statystyka dla PDX
symbole na metkachStatystyki zbiorcze na stronę


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PDX.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
68.22 km 7.00 km teren
03:18 h 20.67 km/h:
Maks. pr.:45.21 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Moczydło i okolice

Czwartek, 31 maja 2012 · dodano: 31.05.2012 | Komentarze 2

Byłem lekko przeziębiony, trochę osłabiony, ale postanowiłem pojechać. I wyszło na dobre - podczas jazdy udrożnił mi się nos, przestałem kaszleć, a osłabienie stopniowo zanikało.
A więc pokręciłem się po lasach na północ od Gorzowa.
Przed wioską Moczydło znajduję jezioro Sitno Moczydelskie. Kiedyś go szukałem, a dzisiaj znalazłem je po drodze, przez przypadek. Przy jeziorze miejsce na ognisko, ławki i wiaty.
Jezioro Sitno Moczydelskie - Moczydło © PDX

Jezioro Sitno Moczydelskie - Moczydło © PDX

Czytałem wcześniej o cmentarzu poniemieckim w Moczydle, gdzie znajduje się też rzeźba i fajny widok na wioskę. Dotarłem do jakiegoś małego cmentarza, ale nie znalazłem tych atrakcji.
Moczydło - krzyż © PDX

Cmentarz niemiecki w Moczydle © PDX

Cmentarz poniemiecki w Moczydle © PDX

Stary krzyż - cmentarz w Moczydle © PDX

Dalszą przeprawę przez wioskę urozmaiciła ucieczka przed wioskowymi burkami. Jadę, patrzę i widzę kolejny cmentarz. Tym razem to ten, którego szukałem. Więcej nagrobków, lepiej zachowane, a do tego rzeźba i fajny widok na wioskę.
Moczydło - krzyż © PDX

Rzeźba i nagrobki - cmentarz poniemiecki w Moczydle © PDX

Cmentarz poniemiecki w Moczydle © PDX

Nagrobek w Moczydle © PDX

Cmentarz poniemiecki i widok na Moczydło © PDX

Cmentarz poniemiecki w Moczydle © PDX

W drodze powrotnej chciałem przy okazji znaleźć kesza ukrytego w rezerwacie przyrody ''Markowe Błota''.
Licznik mi coś źle prędkość wskazywał, to wziąłem poprawiłem czujkę i jest git.
I dojeżdżam do rezerwatu.
Rezerwat przyrody Markowe Błota © PDX

Poprowadziło mnie do słupka, z którego miałem policzyć współrzędne ukrycia skrzynki. Jednak był mały problem - na słupku były dwie różne liczby. Ale to nic, i tak wskazywały to samo miejsce.
Wjeżdżam na leśny dukt, ale nie widzę żadnej drogi w bok, więc zostawiam rower i idę z buta. Idę i znajduję charakterystyczne drzewa. Ale nie udało mi się znaleźć skrzynki. Obmacałem dokładnie drzewa i nic. Ale po prostu źle szukałem. Po powrocie do domu, stwierdziłem, że zapomniałem przypatrzeć się pewnemu istotnemu zdjęciu. Kesz więc ukryty był w pniu, a nie w drzewie. No cóż... może jeszcze znajdę w przyszłości.
Wyjazd z lasu i wjazd na szosę. Świeżo wyremontowany odcinek drogi Gorzów-Barlinek. Przyjemnie się jechało. Potem powrót ścieżkami rowerowymi.



Komentarze
donremigio
| 11:16 niedziela, 3 czerwca 2012 | linkuj Też o ten cmentarz zahaczyliśmy wczoraj. W sumie wpadliśmy na niego całkiem przypadkowo :)
Fajny zadbany poniemiecki cmentarz jest też w Parzeńsku, ale może go już widziałeś.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wmawi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]