Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PDX z miasta Gorzów Wielkopolski. Mam przejechane 12294.62 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 20.24 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. Opencaching PL - Statystyka dla PDX
symbole na metkachStatystyki zbiorcze na stronę


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PDX.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
72.91 km 0.50 km teren
03:09 h 23.15 km/h:
Maks. pr.:51.22 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pętelka przez zachodniopomorskie

Czwartek, 10 maja 2012 · dodano: 10.05.2012 | Komentarze 2

Taka tam przejażdżka przez gminę Nowogródek Pomorski. Jechałem ''starą trójką'' - czyli drogą krajową nr 3. Po wybudowaniu ekspresówki S3 prawie cały ruch na poprzedniej drodze został zmniejszony. Po starej trójce jechało się bardzo przyjemnie. Jak skończą budować odcinek Gorzów - Międzyrzecz to pewnie też tak będzie, że ruch na starej drodze zostanie zredukowany.
Trochę duszno, obawiałem się trochę burzy, ale jej nie było.
Początek jazdy po starej trójce wręcz znakomity. Długi zjazd po równiutkim asfalcie z wiatrem. Znów udało mi się znów osiągnąć prędkość powyżej 50 km/h. Jednak w przeciwnym kierunku, pod wiatr i pod górę to istne tortury...
Jechałem tędy już kilka razy i zauważyłem parę zmian.
Przy skręcie na Ściechów postawili wielki krzyż. Robi wrażenie. Znacznie większy niż te wioskowe otoczone kwiatami.
Krzyż przy drodze krajowej nr 3 © PDX

Zburzyli też taki fajny zajazd w lesie. Widać, wszystkie knajpy obok tej drogi zaczynają wymierać.
Później skręcam w kierunku Nowogródka Pomorskiego. Wdrapuję się na most nad S3. Stąd efektowny widok na ekspresówkę.
Droga ekspresowa S3 © PDX

Nowogródek Pomorski zawsze zdobiło fajne rondo, którego wnętrze było wypełnione wodą. Robiło wrażenie. Niestety większość wody w rondzie wyschła i nie jest już tak ładnie...
W zasadzie ta wycieczka to powtórka z zeszłego roku, a raczej poprawka. W zeszłym roku, w Karsku zabłądziłem, bo drogowskaz źle mnie poprowadził, a ja żadnych map nie miałem. Na tabilicy brakowało chyba jednej strzałki, a może po prostu jej nie zauważyłem. Przez to pojechałem w złym kierunku, wylądowałem z powrotem na starej trójce i wyszło 10 km więcej.
Teraz widać, że drogowskaz jest poprawny, po za tym GPS komórkowy mi pomagał. Do Łubianki asfaltem przez las i wbijam na szosę w kierunku Gorzowa. Zrobiłem sobie jeszcze postój przy skręcie na Mszaniec, ale nie było zbyt przyjemnie - komary i meszki gryzły jak cholera. Zwykły baton dodał dużo energii i przyjemniej się jechało.
Dzisiejsza trasa przebiegła zgodnie z planem, w przeciwieństwie do tej w zeszłym roku.



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ciesc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]