Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PDX z miasta Gorzów Wielkopolski. Mam przejechane 12294.62 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 20.24 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. Opencaching PL - Statystyka dla PDX
symbole na metkachStatystyki zbiorcze na stronę


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PDX.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
47.16 km 6.00 km teren
02:27 h 19.25 km/h:
Maks. pr.:43.07 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Jezioro Lubie - Lipy

Sobota, 8 marca 2014 · dodano: 09.03.2014 | Komentarze 2

Gdy nie mam pomysłu na trasę, zawsze powtarzam jakąś dobrze znaną trasę.  Bardzo lubię niektóre pobliskie miejsca i robię wycieczki rowerowe do nich niemalże co roku. Jedno z takich miejsc to miejscowość Lipy, a konkretnie znajdujące się tu jezioro Lubie. Bardzo lubię też drogę do tego miejsca. Postanowiłem więc się tam wybrać.
Pogoda bez zarzutu, słonecznie, śladowe ilości chmur. Temperatura trzymała się na stałym poziomie ok. 10 stopni. Wiatr generalnie słaby, choć czasem można było poczuć jego podmuch.
Dojazd tradycyjny przez Kłodawę i Łośno. Niestety forma nie jest rewelacyjna, więc prędkość nie zadowala. Mam nadzieję, że poprawi mi się jeszcze kondycja.
Dojechałem do Lip, wszedłem na teren ośrodka i zbliżyłem się do jeziora. Widzę pomost, a ławeczka na jego końcu - jest pusta! Zawsze chciałem usiąść na niej, bo zawsze, gdy odwiedzałem to miejsce, to ławka była zajęta. Mimo pięknej pogody, nikogo na terenie ośrodka nie spotkałem.
Wbiłem więc na pomost, oparłem rower o barierkę i usiadłem na ławeczce. Fajny widok na jezioro. Przy ławce była też wieżyczka ratownicza i oczywiście na nią wlazłem. Porobiłem trochę fotek i pobawiłem się też samowyzwalaczem.
Relaks na ławeczce - jezioro Lubie
  • Relaks na ławeczce - jezioro Lubie © PDX
Ławka na pomoście - jezioro Lubie
  • Ławka na pomoście - jezioro Lubie © PDX
Jezioro Lubie - Lipy
  • Jezioro Lubie - Lipy © PDX
Chwila odpoczynku, uzupełnienie energii płynem i pożywieniem, i ruszyłem dalej. Oczywiście jak zwykle, na skrzyżowaniu za Łośnem pojechałem w kierunku Wojcieszyc lasem. Jechało się nawet dobrze. Dalej Wawrów, tam odbiłem w bok i pojawiłem się w Gorzowie na ulicy Podmiejskiej. Dalej bezpieczny powrót do domu.





Komentarze
p1t3r
| 08:49 wtorek, 11 marca 2014 | linkuj trasa w strony jezior jest klimatyczna i również preferuje te strony
Robak88
| 07:45 wtorek, 11 marca 2014 | linkuj W sumie też minąłem kilka jezior i jestem zdziwiony, że przy takiej pogodzie nie ma tam jeszcze pielgrzymek. Pewnie to się zmieni, bo coraz więcej ludzi można spotkać na wycieczkach chociażby w lasach.
Na pierwszym zdjęciu wyglądasz tak, jakbyś ustawił samowyzwalacz w aparacie, a potem sprint na ławkę, aby zająć odpowiednią pozycję :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ziejl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]